Pieniądze nas otaczają w tej czy innej formie. Większość czasu pracujemy, robimy zakupy, planujemy wyjazdy, kupno domu, spłacamy raty. Rozrywce towarzyszy nachalna reklama, w końcu wychodząc z kościoła najczęściej pamiętamy jedynie ogłoszenia parafialne.
Nawróceni Katolicy chętnie rozmawiają o życiu duchowym: o Kościele, modlitwie, Słowie Bożym, uczynkach miłosierdzia, ofiarach, postach itd. lecz milczą na temat zarządzania pieniędzmi, bo to krępujący temat. Nie zawsze ta sfera życia wygląda dobrze.
Badania prowadzone w Stanach Zjednoczonych pokazują, że osoby nawrócone w sprawach finansowych postępują w znacznej większości jak niewierzący. Portfel zwykle nawraca się jako ostatni.
Ponadto problemy z pieniędzmi to bardzo częsty i główny powód rozpadu małżeństw i rodzin. Za rozwodami najczęściej kryją się pieniądze (w USA 80%).
Skoro wiemy, że Boga interesuje człowiek, to możemy też się zapytać czy jego finanse też?
Przypowieść o Synu Marnotrawnym to także przypowieść o Bogu człowieku i o pieniądzach. Dobrze jest czytać tę przypowieść bardzo wprost. Syn Marnotrawny to osoba która marnuje, trwoni pieniądze. Ojciec jest obrazem Dobrego Boga Ojca, którego bardzo zainteresował człowiek, jego syn. To przez pieniądze – czy też złe ich używanie zerwane zostają więzi syna z ojcem, przez pieniądze wszystko się psuje.
Sporo kosztuje nas także grzech. I to kosztuje żywą gotówkę. Np. chciwość. Polacy w ubiegłym roku wydali na hazard 17 miliardów złotych. Państwo wyda wg budżetu w tym roku na zdrowie: 4,9 mld. Z kolei pycha sprawia, że wyobrażam sobie, że jestem lepszy od innych.
Potrzebuję do tego gadżetów, zabawek. Wydaję pieniądze na samochód, ubiór, wycieczkę zagraniczną, wizytę w SPA czy u najdroższego fryzjera.
„Albowiem korzeniem wszelkiego zła jest chciwość pieniędzy. Za nimi to uganiając się, niektórzy zabłąkali się z dala od wiary i siebie samych przeszyli wielu boleściami.” (1Tm 6,10)
Jezus nam mówi, że należy zabiegać o pieniądze tzn. że mamy pomnażać swoje talenty. Dobitnie wyraża w przypowieściach, że zakopywanie talentu to grzech.
Finanse bez Jezusa to ślepa uliczka. Ale zaufanie Bogu powierzenie mu swojego życia prowadzi do życia w błogosławieństwie i w obfitości.