Moda na domy pasywne miała swój początek w krajach takich jak: Niemcy, Austria, Szwajcaria, Szwecja. W tych krajach jest, to bardzo popularny typ budownictwa. W Polsce jeszcze nie do końca można odpowiedzieć na pytanie czy domy pasywne – przejściowa moda czy trwały trend. Opisując domy pasywne, mówi się o nich, że są to domy przyszłości. Skąd takie określenie?
Domy pasywne mają nikłe zapotrzebowanie na energie. Dlaczego? Energia cieplna jest dostarczana do domu pasywnego przy użyciu naturalnych źródeł. Dom pasywny ogrzewany jest najczęściej energią słoneczną. Ten sposób ogrzewania jest możliwy dzięki zastosowaniu przeszkleń, oraz takiemu usytuowaniu poszczególnych elementów domu, aby były one w najlepszej pozycji w stosunku do słońca. Ten rodzaj budownictwa w znacznym stopniu pozwala na obniżenie kosztów ogrzewania. W najbliższych latach zainteresowanie budową domów pasywnych będzie sukcesywnie wzrastało. Tego rodzaju budownictwo dedykowane jest do osób, które o finansach myślą w perspektywie długiego czasu. W niedalekiej przyszłości zacznie w naszym kraju obowiązywać unijna dyrektywa według której budowane domy będą stawiane z zastosowaniem zasad obowiązujących w budownictwie pasywnym.
Domy pasywne w dłuższej perspektywie wydają się być pozytywną odpowiedzią na coraz powszechniejsze wymagania dotyczące ekologii ale również i ekonomii utrzymania budynku.
Jakkolwiek ceny za domy pasywne są na razie zdaje się bardzo wysokie, to jednak samo utrzymanie domu jest dużo tańsze ze względu na niższe koszty ogrzewania. Te domy korzystają z darmowych źródeł energii a także zatrzymują ciepło. Z upowszechnieniem się tej technologii pasywnej ceny tego typu budynków będą maleć.
Oczywiście bardzo istotny wpływ na rozwój tej technologii będzie miała polityka państwa. O ile energia słoneczna jest darmowa, to nie trudno wyobrazić sobie że państwo opodatkuje używanie paneli słonecznych. Najpierw symbolicznie, potem w dużo większym stopniu. Rządy wykorzystują każdą okazję by zwiększyć wpływy budżetowe.