Minimalizm to nie tylko trend na Instagramie, to styl życia, który pomaga nam osiągnąć wewnętrzny spokój i pokonać wyrzuty sumienia, które dopadają nam, gdy widzimy, ile mamy rzeczy, których tak naprawdę nie potrzebujemy. Wprowadzenie do go swojego życia nie jest wcale trudne, chociaż dla kogoś, kto styka się z nim po raz pierwszy, może okazać się bardzo dużym wyzwaniem, które będzie wymagać mocnej silnej woli.
1. Zrób listę rzeczy, które są Ci najbardziej potrzebne
To punkt odniesienia, do którego będziesz mógł wracać za każdym razem, gdy będziesz miał wrażenie, że nie wiesz, co robić dalej. Weź kawałek papieru i coś do pisania albo sporządź listę na komputerze. Jeśli wyjdzie ona za długa, ogranicz się do konkretnej liczby pozycji, na przykład do stu. Uwzględnij na niej przede wszystkim przedmioty, których używasz codziennie, takich jak szczoteczka do zębów czy spodnie wyjściowe. Gdy już to zrobisz, rozejrzyj się po swoim mieszkaniu i ustal, czego na liście nie masz i co w związku z tym nie jest Ci aż tak potrzebne.
2. Zastanów się, czego nie potrzebujesz kupować
Możesz na tę potrzebę zrobić osobną listę. Zastanów się dokładnie, na co wydajesz swoje pieniądze i oszacuj, ile z tego idzie na twoje realne potrzeby, a ile to wydatki ponoszone z przyzwyczajenia. Możesz sprawdzić, ile zakupionego jedzenia faktycznie zjadasz czy z ilu stale utrzymywanych subskrypcji korzystasz na tyle, aby było to opłacalne. To pomoże Ci rozeznać się w twoich finansach i zrozumieć, czego tak naprawdę nie potrzebujesz i co zajmuje twoją przestrzeń życiową niepotrzebnie. Taka lista pomoże Ci w przyszłości mądrzej kupować, co zbliży Cię do minimalizmu.
3. Pozbądź się rzeczy, których nie używasz
Teraz czas na jeden z najważniejszych punktów minimalizmu, czyli pozbycie się tego, czego nie potrzebujesz. Nie ma sensu otaczać się rzeczami, które nie są nam potrzebne i tylko zajmują naszą życiową przestrzeń, bo faktycznie tylko to robią. Przejrzyj w tym celu swoją szafę, kosmetyki, książki czy gry. Pamiętaj jednak, że nie musisz być bezwzględny i pozbywać się wszystkiego, czego w teorii nie potrzebujesz. Zachowaj to, co jest dla Ciebie ważne, co łączy się ze wspomnieniami albo co kolekcjonujesz. Minimalizm to nie kara, tylko styl życia, który ma pomóc Ci z pozbyciem się nadmiaru.
4. Skupiaj się na tym, co masz
Zawsze miej świadomość tego, co posiadasz. To zabezpiecza nas przed bezmyślnym kupowaniem, gdy wydaje nam się, że to, czego potrzebujemy, jest poza naszym zasięgiem. Niech każda rzecz w twoim domu ma swoje miejsce, abyś w razie potrzeby mógł po nią szybko sięgnąć. Ćwicz też wdzięczność. Choć na początku będzie Ci się wydawać głupotą dziękować swojemu domowi, że jest dla Ciebie miejscem bezpiecznym, czy swojemu posiłkowi za to, że jest, to z czasem zrozumiesz, że nie chodzi o samą czynność, ale za poczucie bezpieczeństwa i docenianie tego, co mamy.
5. Naprawiaj, zamiast wyrzucać
Naprawienie tego, co nadaje się do naprawy to klucz do minimalizmu. Jeśli coś nie nadaje się do naprawienia, po prostu to wyrzuć i kup na jego miejsce potrzebny Ci nowy produkt. W minimalizmie nie chodzi o powstrzymanie się od wydatków, wręcz przeciwnie, mniejsza ilość kupowanych rzeczy pozwala nam na wydanie większej sumy na produkty lepszej jakości. Nie bój się więc inwestować w swoją wygodę, ale nie kupuj też w nadmiarze, bo w końcu właśnie tego staramy się uniknąć. Nie przejmuj się, jeśli na początku nie będzie Ci to wychodzić i trwaj w swoich postanowieniach bez względu na przeszkody.