Codzienna jazda po mieście nierzadko wyprowadza nas z równowagi. Pomyśl – ile razy w ciągu miesiąca, stojąc w korku, zastanawiasz się, czy uda Ci się zdążyć na spotkanie. Niezliczona ilość razy brzmi jak najbardziej precyzyjna odpowiedź. Niestety stres nie pomaga ani przebić się przez zatłoczone ulice szybciej, ani nie sprawia, że samochody zaczynają się płynnie poruszać. Jasne, że w trakcie jazdy często musisz wykonać ważny telefon, albo przearanżować swoje plany, ale komfortowa, zamknięta przestrzeń samochodu, to idealne miejsce, by wyciągnąć z muzyki to, co najlepsze i odrobinę się uspokoić. Dlaczego polecamy jazz? Nie tylko dlatego, że badania potwierdzają realny wpływ tej muzyki na nasze zdolności poznawcze – dzięki zmiennemu, pulsującemu rytmowi utworów stymulujemy mózg, by naśladował tę improwizację przez zwiększoną aktywność neuronów (przez co uspokajamy się, myślimy i funkcjonujemy „w rytmie”) – ale także dlatego, że pomaga ona zwiększyć kreatywność. Nawet jeśli brzmi to dla Ciebie jak bajka – warto spróbować. O wiele przyjemniej jest przecież podarować sobie odrobinę innej rzeczywistości i przestać koncentrować się na tym, na co nie mamy wpływu. Szczęśliwi posiadacze asystenta jazdy w korku mogą dodatkowo uspokoić się, wygodnie opierając się o fotel i kontrolować sytuację dookoła samochodu ze spokojną głową.
Co może dać Ci jazz: o kreatywności i rozwoju
Muzyka jazzowa jest na tyle nieprzewidywalna, że zmusza nas do aktywnego jej odbioru – jej przewaga nad innymi formami to jednak, przede wszystkim umiarkowany temperament i relatywnie niski poziom hałasu – dzięki czemu nie zmuszamy od razu głowy do działania na wysokich obrotach, a pozwalamy się naszej kreatywności rozwijać jak bohaterowi literackiemu – łagodnie i z czasem. Co ciekawe, coraz częściej mówi się o tym, że jazzowe improwizacje, stymulują nas w sposób zbliżony do tego, w jaki reagujemy na język. Patrząc na najważniejsze korzyści wypływające ze słuchania tej muzyki, trudno oprzeć się wrażeniu, że warto po nią sięgać nie tylko, kiedy chcemy się uspokoić w trakcie nerwowego tkwienia w korku, ale także na dłuższych trasach, kiedy potrzebujemy dodatkowego zastrzyku koncentracji i skupienia.
Wygląda więc na to, że „wpuszczenie” odpowiedniej muzyki do auta, może dać nam bardzo wiele korzyści. Nawet jeśli nie wydaje Ci się to oczywiste, warto spróbować. Po pierwsze – szkoda przecież marnować poczucia komfortu jazdy na nerwy. Po drugie – jazz to muzyka doskonała, nieprzewidywalne i wielowarstwowa, a więc idealna, by przetestować możliwości akustyczne nagłośnienia w Twoim samochodzie.