Na początku zawsze jest pięknie. Oboje się staracie i po pewnym czasie udaje się Wam zbudować, jak mogłoby się wydawać, trwały związek. Po pewnym czasie jednak czar pryska i okazuje się, że z różnych względów wspólne życie nie było Wam pisane.
Nie wszystko nam się udaje. Także w miłości trzeba być cierpliwym, bo nie każdy związek jest trwały. Niektóre rozpadają się z hukiem i nic po nich nie zostaje. Kiedy myślimy, że spotkaliśmy wymarzoną osobę, znajomość kończy się tak nagle jak się zaczęła i pozostaje pustka. Poszukiwanie idealnego partnera to sztuka, bodajże jedna z najtrudniejszych.
Los potrafi być jednak przebiegły i choć uważamy, że udało nam się go przechytrzyć, to jesteśmy w błędzie. Nie zawsze jest bowiem tak, że po rozstaniu już nigdy nie spotkamy osoby, z którą nas coś kiedyś łączyło. Nawet jeśli wciąż się widujemy, bo kontaktów tych nie możemy uniknąć np. w pracy, to nie zawsze jest czas na dłuższą rozmowę. Nie zawsze jest też chęć na nią. Po nieudanym związku większość ludzi nie jest w stanie rozmawiać ze sobą tak naturalnie i swobodnie jak przedtem. Przyczyny są oczywiste.
Czasem bywa też tak, że bliższa konfrontacja w końcu nadchodzi. Zaczyna się rozmowa i choć pierwsze konwersacje po długim czasie są z istoty trudne, to z czasem jest coraz łatwiej. Zaczynamy na nowo budować jakiś kontakt z byłym partnerem czy partnerką, bo przecież życie nie polega na tym, żeby mieć jak najwięcej wrogów. Nie możemy się izolować od tych, którzy już nie są dla nas tak ważni jak wcześniej. Musimy nauczyć się stawiać czoła trudnościom, bo nie można ich przecież uniknąć.
Tylko co zrobić, jeśli takie kontakty staną się częstsze? Mnóstwo jest przypadków, w których ludzie wracają do siebie po rozstaniu i potem jest im o wiele łatwiej, bo wiedzą, jakich błędów muszą się wystrzegać. Nie zawsze jednak warto decydować się na kolejną szansę. Czasem nie opłaca się to i ważne jest, aby racjonalnie przemyśleć całą sytuację i odpowiedzieć sobie na podstawowe pytanie: Czy naprawdę tego chcę?
Jeśli przyczyną rozstania były ciągłe kłótnie o błahostki czy zdrady, to decyzja jest bardzo trudna. Nie warto męczyć się z kimś, kto nie potrafi być tylko z jedną osobą lub z kimś, kto zamiast porozmawiać, woli się kłócić. I jeśli Ty nie jesteś w stanie zrozumieć przyzwyczajeń drugiej strony, jej stylu bycia, czy spędzania wolnego czasu itp., to mało prawdopodobne, by druga szansa coś w tej kwestii zmieniła. Nie warto skazywać się na ciągły lęk o partnera, kiedy wraca bardzo późno do domu i nic nie robi sobie z tego, że jego kobieta się zamartwia. Boli też, kiedy ona jest zbyt zaborcza i nie pozwala mężczyźnie na to, na co on ma w danej chwili ochotę. Ale każdy musi rozstrzygnąć we własnym zakresie, co jest dla niego dobre, a co nie.
Takie decyzje nie są łatwe, niemniej dość często przychodzi je nam podejmować. Jedni mówią, że nie warto dwa razy wchodzić do tej samej rzeki. Drudzy, że nie wolno karać nikogo za jego błędy z przeszłości. Jesteśmy tylko ludźmi i każdy powinien mieć drugą szansę. Jeszcze inni uważają, że przecież nic nie trwa wiecznie i skoro coś się skończyło, to widać tak miało być.