W wielu ogłoszeniach rekrutacyjnych widzę, że poszukiwany jest programista. Programiści są rozchwytywani i potrzebni w każdej części świata. Jest to wiadome od wielu lat. Tylko dlaczego programiści, a nie programistki? Tytuły w pracy też powinny być podane w formie żeńskiej.
Potrafią słuchać
Kobiety przede wszystkim potrafią słuchać drugiego człowieka, dzięki czemu łatwiej rozwiązują problemy, które napotkają w programowaniu, i lepiej wykonują swoją pracę, ponieważ wiedzą, co dokładnie mają zaprogramować. Są w stanie lepiej rozplanować sobie zadania, wziąć pod uwagę więcej szczegółów, które przekazał klient, i wywnioskować zarys całego projektu i celu, jakiemu ma służyć.
Są dokładne
Kobiety przykładają dużą wagę do wykonania swojej pracy, dlatego dokładniej wykonują powierzone im zadania. Zwracają uwagę na szczegóły, co przekłada się na mniejszą ilość błędów w kodzie. Skrupulatnie zapisują wytyczne, dobrze wykorzystują swój czas pracy i wiedzą, czym jest deadline.
Mają podzielność uwagi
Są w stanie jednocześnie sprawdzać e-maile od klientów i pisać nową linijkę kodu. Wiadomo, czasami prowadzi to do mniejszych lub większych problemów, jednak więcej jest zalet niż wad. Mogą pracować nad kilkoma projektami jednocześnie.
Zdrowiej jedzą
Co przekłada się na jakość pracy, lepszą pracę mózgu oraz więcej energii. Niby nic niezwykłego, ale jest to bardzo ważny czynnik, szczególnie gdy pracuje się 8 i więcej godzin przed komputerem. Ponadto bardziej dbają o formę, dzięki czemu ich mózg jest dotleniony, a to wpływa pozytywnie na koncentrację i szybkie kojarzenie czy zapamiętywanie.
Ambicja motywuje je do działania
Zdają sobie sprawę z przyjętych stereotypów o mężczyznach programistach i wiedzą, że muszą udowodnić swoją wiedzę i predyspozycje, dzięki czemu częściej sięgają po nowości książkowe, biorą udział w kursach i szkoleniach. Są ambitne i dążą do celu. Trochę to jednak przykre, że muszą się starać bardziej niż mężczyźni, aby udowodnić swoją równość.