Jakimś kredyt lub pożyczkę w swoim życiu zaciągnie większość Polaków. Spora ich ilość spłaci go w terminie i o nim zapomni, jednak nie każdy będzie miał taką możliwość. Spóźnienia w spłacie zadłużeń zdarzyć mogą się każdemu, czy to z powodu jakiejś nagłej sytuacji, czy bardziej długotrwałych problemów. Zanim się obejrzymy może okazać się, że nasza sytuacja finansowa znacznie się pogorszyła. Przychodzą do nas listy z banku przypominające o konieczności spłaty zadłużenia, a do drzwi puka windykator i straszy komornikiem. Co w takim razie robić, kiedy pojawia się problem z zadłużeniem?
Jak wyjść z długów? Nie przez unikanie problemów
Wiele osób wobec zadłużenia przyjmuje strategię uciekania i chowania głowy w piasek, mając przy tym nadzieję, że w pewnym momencie sprawa sama się rozwiąże. Tak rzeczywiście się stanie… ale zdecydowanie nie będzie to działać na naszą korzyść. Odrzucanie telefonów i wyrzucanie listów skończy się jedynie tym, że w pewnym momencie naszą sprawą zajmie się komornik. Wtedy już nasze możliwości będą skrajnie ograniczone i znalezienie pomyślnego wyjścia z takiej sytuacji będzie znacznie trudniejsze.
Mało kto decyduje się na informowanie banku o problemach – czy to z powodu wstydu, lenistwa czy braku świadomości na temat tego, jak pomocne może się to okazać. Musimy pamiętać, że tak jak i nam zależy na pozbyciu się tego balastu długu, tak i bank czy inny wierzyciel nie chce, żeby sprawa się przeciągała, bowiem tylko na tym straci. Komornik poprzez egzekucję komorniczą finansuje bowiem nie tylko zadłużenie, ale także koszty sądowe i koszty własnej działalności. Nie jest to więc opcja opłacalna ani dla dłużnika, ani dla wierzyciela.
Rozwiązywanie problemów z zadłużeniami poprzez negocjację
Nasz problem z zadłużeniem https://habzafinanse.com.pl/pozyczka-dla-zadluzonych/ nie jest wyjątkowy – podobny miało i wciąż ma wiele innych osób. Wobec tego bank czy firma windykacyjna z pewnością jest na niego przygotowana i ma pewne procedury, dzięki któremu można polubownie rozwiązać spór. Jeśli zdecydujemy się na informowanie banku o problemach, a nie ignorowanie ich, może się okazać, że mamy bardzo dużo możliwości na ułatwienie sobie spłaty kredytu. Jeśli jesteśmy w stanie udokumentować swoje trudne położenie (na przykład utratę pracy czy chorobę), jest duża szansa, że bank zgodzi się na restrukturyzację zadłużenia.
Jej formy są bardzo różnorodne. Popularną opcją są wakacje kredytowe, a więc kilkumiesięczna przerwa od spłaty kredytu – w tym czasie ponosimy jedynie koszty odsetek. Pominięte raty są dodawane do okresu kredytowania lub rozłożone na części i dodane do kolejnych. Jest to dobre rozwiązanie zwłaszcza wtedy, kiedy nasze problemy są jedynie przejściowe. Jeśli jednak nasze trudności są bardziej długoterminowe, możemy pomyśleć o zwiększeniu okresu kredytowania.
Co prawda wpłynie to negatywnie na całkowity koszt kredytu, ale przynajmniej obniżymy sobie miesięczną ratę i w ten sposób uzyskamy możliwość jej terminowego spłacania. Jednak negocjować można nie tylko z bankami – rozłożenie długu na raty, zmniejszenie rat czy odroczenie płatności można uzyskać także poprzez kontakt z firmą windykacyjną, kiedy mamy problem na przykład ze spłatą pożyczki z parabanku.
Konsolidacja zadłużeń rozwiązaniem problemu z zadłużeniami
Jeśli nasz problem z zadłużeniem rośnie, a informowanie banku o problemach lub kontakt z wierzycielem nie zdały egzaminu, można zastanowić się nad konsolidacją naszych długów. W ten sposób uzyskamy kredyt lub pożyczkę na spłatę kilku dotychczasowych długów i zamienimy wiele różnych rat w jedną, mniejszą. Niestety, otrzymanie kredytu konsolidacyjnego w banku nie jest rzeczą prostą: konieczne będzie posiadanie dobrej zdolności kredytowej i pozytywnej historii kredytowej. Znacznie mniejsze wymagania mają firmy pożyczkowe – w ich przypadku wystarczające może się okazać złożenie oświadczenie o dochodach.
Uciekanie od naszych długów to największy błąd, jaki możemy popełnić. Często może okazać się, że informowanie banku o problemach oszczędziłoby nam wiele nerwów i pieniędzy, ale z jakiegoś powodu nie zdecydowaliśmy się tego zrobić. Problem z zadłużeniem nie jest powodem do wstydu, a jeśli podejdziemy do niego aktywnie, znacznie łatwiejsze będzie jego rozwiązanie.